Byłam w szoku. Myślałam, że po Tych wcześniejszych zajściach jakie miały
ze mną miejsce, znienawidzi mnie. A tym razem jest zupełnie na odwrót.
-E...Emek ? A Ty mnienie znienawidziłeś po...tym wszystkim ?
pytam.
-Nie.
Zaczęłam nerwowo gryźć wargę.
-Jeśli chcesz ze mną spełnić resztę życia to...Tak.
Wprowadziłem to w stan osłupienia.
<To...ślub kiedy planujemy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz