środa, 13 stycznia 2016

Od Możana c.d Aurory

Spojrzałem na waderę z zaciekawieniem. Nigdy jeszcze nie widziałem jej tu na tych terenach. Uśmiechnąłem się ponuro:
- Jestem z Watahy Srebrnej Polany. - powiedziałem spokojnym i w miarę opanowanym głosem.
Wadera jakby się uspokoiła.
- Ja..ja..też.. - wyjąkała po cichu.
Wadera odwróciła się do mnie plecami i nagle mnie zaatakowała. Ku jej nieszczęściu jednak byłem od niej szybszy. Poza tym, Rohan mnie uczył co i jak. udało mi się bez trudu obalić waderę. Była całkiem odważna.
- Lepiej uważaj, z kim zadzierasz, bo ktoś możne poharatać ci wkrótce buźkę.. - powiedziałem i uśmiechnąłem się do wadery.
(Auroro? Wybacz...brak weny ;-;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz