Postanowiłam odetchnąć świerzym powietrzem...i... no tak... żadko się do tego przyznaję ale mi się nudziło! Gdy przechodziłam przez rzekę zobaczyłam w niej ...brata. To nic dziwnego on jest wilkiem rzek i piorónów. Wstał.
-Co tam?
-Nic tam a u cb?
-Eee..tam mogło być gorzej
Nagle coś się poruszyło
(Ktoś?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz