wtorek, 4 sierpnia 2015

Od Venus cd Reeda

- Nie boję się o siebie - powiedziałam.
- Jak to? - zdziwił się.
- Reed - spojrzałam mu w oczy - wierzę, że mnie nie skrzywdzisz. I chociaż jesteś innego zdania, nie mam nic przeciwko Twojej rasie i Tobie.
Odwrócił wzrok, patrząc w dal ponad moim ramieniem. A potem westchnął i spojrzał na mnie. Gdy przemówił, głos mu lekko drżał, ale był cichy:
- Nie rozumiem twojego uporu.
- Nikt go nie rozumie, nawet ja - starałam się go trochę rozbawić.
Zero efektu. Patrzył na mnie lekko przybity, ale nie odzywał się. Usiadłam na ziemi, patrząc na niego z lekkim zrezygnowaniem. Dlaczego jest taki smutny?
- Reed? - zaczęłam niepewnie.
Uszy mu lekko drgnęły na dźwięk jego imienia, ale nie zdradził w żaden inny sposób, że mnie słucha.
- Mógłbyś mi opowiedzieć... jak, no wiesz... jak stałeś się Wilkiem Apokalipsy? Jeśli nie chcesz to nie mów, oczywiście - dodałam pospiesznie.
Spojrzał na mnie. Dostrzegłam w jego żółtych oczach głęboki żal. A potem wziął głęboki, spokojny oddech i powiedział:
- ...

<Reed?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz