wtorek, 4 sierpnia 2015

Od Reeda cd Venus

Szedłem do jaskini... Pierwszy raz od tylu lat powiedziałem komuś o tym co się stało. I to bez żadnego ale...
-Dziwne co?-usłyszałem z tyłu.
-Nie nudzi ci się to, Shadow?
-Co?
-Siedzenie w mojej głowie.
-Nie, nie nudzi mi się, tam jest bardzo ciekawie, a jaka tam przestrzeń-zaśmiał się.
-Bardzo śmieszne...
-Idzie ci coraz lepiej. Udało zatrzymać ci się Pokutne Spojrzenie. Ostatnim razem musiałem interweniować.
-Jak widzisz teraz nie musiałeś.
Szedłem dalej przed siebie, ignorując go. Usiadłem przed swoją jaskinią i rozmyślałem. Zastanawiałem się nad dzisiejszym dniem. Nie wiele brakowało, aby doszło do tragedii. Tego się obawiałem... Że właśnie do tego dojdzie. Nikogo nie chciałem skrzywdzić, a w szczególności Ven. Miałem być obojętny na wszystkich, ale nie potrafiłem tak. Czy możliwe, że ja się w Ven... Nieeeee.... Leżałem przed jaskinią, w końcu kłócąc się sam ze sobą.

Ven?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz