czwartek, 16 lipca 2015

Od Reeda cd Venus

-Między górami znajduje się miejsce, które zostało nazwane Ognistą Doliną. Jeśli chcesz możemy tam iść.
-Dobra.
Ruszyliśmy w stronę gór. Zdenerwowała mnie ta rozmowa z Shadowem. Zawsze uwielbiał wtrącać się w życie innych.
-O co ci poszło z Shadowem?
-Nic ważnego...
-Nie wyglądało..
-Ale uwierz, że było nieważne.
Ruszyliśmy górskimi szlakami po drodze trochę rozmawiając. W końcu dotarliśmy na miejsce. Przed nami rozciągała się dolina, która wydawała się płonąć ogniem. Z nie których gór wypływała lawa. Szliśmy rozglądając się w około. Zaciekawił nas pewien szczyt, który wyrastał środku doliny. Podeszliśmy trochę bliżej.
-Coś tu nie pasuje-powiedziałem patrząc na górę.
-Jakoś średnio tu pasuje nie?
-Bo to nie szczyt...-powiedziałem, ale było już za późno...
Nagle góra rozstąpiła się i utworzyła skrzydła. Do góry wstrzeliła szyja, zakończona łuskowatą głową i otworzył niebieskie ślepia. Przed nami stał, buchając dymem z nozdży...
Smok...

Venus?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz